**Jess**
Wiecie jak to jest , stracić kogoś przez własną głupotę ?
Nie ? To ja wam podpowiem , bo wiem jak
to jest . Uświadomiłam sobie , że prawdopodobnie gdybym dała wytłumaczyć się
Harry’emu , wszystko nie skończyłoby się tak , jak się skończyło ..Teraz nawet
nie wiem , czy go odzyskam . Bo co z tego , że wiem jak było ? Co z tego , że
go kocham ? A kocham i to bardzo ..Tylko ja nie umiem , nie umiem spojrzeć mu w
oczy . Bo wiem , że to ja zawaliłam . Nie dałam mu się wytłumaczyć ..Jestem
głupia i chociaż każdy mnie pociesza , to ..to nie pomaga .
Ból , smutek , złość ..to są uczucia . Od nich po prostu się
nie uwolnisz . I choćbyś chciała , będą z tobą przez całe życie ..Ale tylko w
jednym przypadku ..Za przykład macie , moją sytuację . To tak samo jak z
miłością ..Raz nad wozem , raz pod wozem ..i też nic , nie możesz zrobić , bo
się nie da . Owszem życie jest trudne , ale z czasem każdy powoli się jego uczy
. Tylko zawsze coś zrobisz źle ..Nigdy nie będzie perfekcyjnie . I to chyba
jest najtrudniejsze , do zrozumienia . Bo my nie chcemy tego ..nie chcemy
wiedzieć , że tak jest . Ale wiemy i od tego nie uciekniemy . Bo przecież ,
uczymy się na błędach .. Możliwe , że nigdy się tego nie dowiemy ..
Obudziłam się ..To ja zasnęłam ? Widocznie tak było .
Zobaczyłam nad sobą dobrze znaną mi twarz z bujnymi lokami ..Danielle . Leniwie
się podniosłam i spojrzałam na przyglądającą mi się , dziewczynę .
- Hej ? – powiedziałam pytająco . Nie otrzymałam odpowiedzi
..no może otrzymałam , tylko że w formie przytulenia . Uśmiechnęłam się lekko
pod nosem i odsunęłam delikatnie , od przyjaciółki .
- Zbieraj się idziemy na zakupy !
– wyszczerzyła się . Nie , nie , nie ! Nie mam ochoty . Kolejny dzień chcę
spędzić w łóżku , z herbatą i nudną książką , do tego słuchawki i nie za wesoła
piosenka ? Tak , tak chcę właśnie spędzić kilka następnych lat ..Pokiwałam niechętnie
, przecząco głową . Niestety na dziewczynie , nie zrobiło to większego wrażenia
. Szarpnęła mną lekko i już po kilku sekundach stałam na równych nogach . Dan
przeczesała włosy i popchnęła mnie w stronę łazienki . Leniwie , ale jednak
..weszłam do niej . Podeszłam do lustra i aż sama , siebie się przestraszyłam .
Mokre od płaczu oczy i roztrzepane na wszystkie strony świata , włosy .
Przemyłam twarz zimną wodą i wskoczyłam pod prysznic . W miarę dobra woda ,
spływała po całym moim ciele . Nie powiem , pomogło mi to . Dokładnie wytarłam
się ręcznikiem i weszłam do ‘mojego’ pokoju , gdzie nadal siedziała moja
przyjaciółka . Pokazała głową na torbę , a ja głośno westchnęłam . Podeszłam
bliżej leżącej na ziemi rzeczy i wyjęłam z niej taki zestaw:[KLIK] Przebrałam się ,
uczesałam w wysokiego kucyka i byłam gotowa sama , nie wiem na co ..Ahh no tak
! Na zaakupy . Danielle uśmiechnęła się szeroko , złapała za rękę i pociągnęła
w stronę stojącego przed domem mojej cioci , auta . Weszłam do niego bez
jakichkolwiek oporów . Kto wie ..może ten wypad na miasto , poprawi mi mój
dobijający wystarczająco , humor ? Już po kilkunastu minutach , byłyśmy przed
centrum handlowym . Przed dużym budynkiem stały , jeszcze dwie moje przyjaciółki
. Jak się zapewne domyślacie , było to Perrie i Eleanor . Dziewczyny podbiegły
do mnie i mocno wyściskały . Odsunęły się powoli i gdy już zostałam wypuszczona
z ich objęć , mogłyśmy zacząć nasze podboje na sklepy . Na pierwszy rzut poszło
Reserved , potem H&M , a następnie Claries , CCC i jeszcze wiele , wiele
innych . Ostatecznie moje zakupy składały się z tego :[KLIK],[KLIK],[KLIK] . Ogólnie byłam
zadowolona . Tylko szczerze mówiąc na sukienkę ubłagały mnie dziewczyny . ‘
Zmęczone’ ruszyłyśmy do jakiejś kawiarenki . Zamówiłyśmy po latte i czekałyśmy na
napoje . W między czasie rozmawiając , chociaż mnie się do tego jakoś
szczególnie , nie rwało .
- Jak się trzymasz ? – zapytała El
. Wszystkie spojrzały na mnie , troskliwymi spojrzeniami
- A jak mam się trzymać ? –
odpowiedziałam pytaniem , na pytanie . Tak Eleanor bardzo dobrze . Czujecie ten
sarkazm ?
- Wiem , że jest Ci ciężko , ale
spróbuj z nim porozmawiać ..- odezwała się Pezz . Może ma rację ..Zdecydowanie
.
- Ale mi jest z tym źle . Boję się
mu spojrzeć prosto w jego oczy –
odparłam . W te jego piękne , zielone tęczówki , do tej pory przepełnione
miłością . Ale czy do mnie ? Zapewniał mnie o tym , więc raczej tak ..Dziewczyny
lekko się uśmiechnęły , ale tak ..tak ..tak ..tajemniczo . One chyba coś knują
..Co ja gadam ?! One na sto procent , cos knują ! Ciekawe czy to będzie coś ,
co im wyjdzie na dobre .. Po dobrej godzinie byłyśmy już w
samochodzie , który miał zawieść mnie do domu Martiny . Jednak tam mnie , nie
zawiózł . Zatrzymałyśmy się pod domem chłopaków z czego nie byłam zadowolona .
Widzicie ! Mówiłam , że coś knują !
- Masz . – Elka podała mi torbę z
zakupiona przez mnie , sukienką .
- Po co , mi to ? – spytałam zdezorientowana
- Nie gadaj , tylko ubieraj ! –
rozkazały równocześnie
- Ale , że tutaj ?! –oburzyłam się
. One tylko pokiwały twierdząco głowami . Matko jedyna ! Zgłupiały ! Wyszły z
pojazdu , zostawiając mnie samą . Ponownie westchnęłam cicho i zaczęłam
zakładać na siebie , strój . Gdy już byłam przebrana , wyszłam z auta , gdzie
przed nim spotkałam , prawdopodobnie czekające na mnie dziewczyny . Kąciki ich
ust , uniosły się do góry na mój widok . Bez wahania , pociągnęły mnie w stronę
ogrodu chłopców . Na miejscu byli już wszyscy , jeżeli mogę to tak nazwać .
Czyli : Justin , Louis , Niall , Zayn , Liam i kilka nieznanych mi osób . Przy
basenie stała mini scena . Przypuszczam , że chłopcy będą śpiewać . Ale gdzie
jest , ON ? Może to i dla mnie dobrze , że go teraz tutaj , nie ma ? Raczej nie
..chyba . Moi przyjaciele płci przeciwnej , przywitały się z nami i zasłonili
mnie ? Tak . Stanęli murem przed mną , a na dodatek jeszcze tyłem . Nie no . JA
dziękuję ! W pewnym momencie światła zgasły ( było już dosyć późno ), a zostało
tylko jedno . Prawdopodobnie skierowane na al’a scenę . Po chwili usłyszałam
bardzo , ale to bardzo , dobrze znany mi lekko ochrypnięty , głos. Serce zaczęło
walić mi sto razy mocniej . Mimo , że go nie widziałam , a to z nie znanych mi
powodów
- Nie wiem , czy tu jesteś , ale muszę spróbować ..-
powiedział ..Harry . Mój Harry . Teraz to nie , mój ..Łza zakręciła mi się w
oku , bo przecież jeszcze do niedawna był cały , mój .. Zaraz po tym , usłyszeć
można było pierwsze nuty znanej piosenki Biebera . Jus odwrócił się do mnie i
puścił dyskretne oczko , by po chwili znowu się odwrócić . Byłam
zdezorientowana , bo nie wiedziałam co się dzieje . Postawcie się w mojej
sytuacji ..Wiem , chore .. Nagle usłyszałam jak Harry zaczął śpiewać ‘ Nothing
Like Us ‘ [KILK I OBEJRZYJ CAŁY FILMIK , PROSZĘ ! ]Na refrenie , stojący przed mną
przyjaciele powoli się odsunęli , tak bym mogła zobaczyć Styles’a . Łzy
ciekły i po policzkach . Jednak one nie
były ze sumtku , bezradności , czy zła ..One były z miłości do niego ..Naprawdę
. Chłopak gdy tylko mnie zobaczył , nadal nie przestając śpiewać , powoli
podchodził do mnie . Teraz staliśmy na środku . Ja i On . Nic więcej się nie
liczyło . Delikatnie i niepewnie , otarł moje łzy , nie przestając śpiewać .
Gdy zakończył spojrzał mi głęboko w oczy i zaczął mówić :
- Jessica . Wiem , że zawaliłem ,
ale ja już tak nie potrafię . Nie potrafię bez Ciebie żyć . To co było w tej
piosence , dokładnie opisuje moje uczucia ..Jess ..Dziewczyno kochałem , kocham
i kochać Cię będę już zawsze ..- wziął do ręki moja dłoń .- Przepraszam ,
przepraszam , przepraszam ! Ja Cię ..po prostu Kocham . Wybaczysz mi ? –
zakończył pytając . Patrzałam na niego z niedowierzaniem , że właśnie takie piękne
słowa , wypłynęły z jego ust . W dodatku szczere . Skąd to wiem ? Widzę ..
- Tak..-szepnęłam i wpiłam się w
jego wargi . On natychmiast odwzajemnił pocałunek , jednocześnie go pogłębiając
. Wokół nas rozległy się gwizdy i oklaski , ale my nic sobie z tego nie robiliśmy
. Cieszyliśmy się chwilą , sobą . Znów mogłam poczuć jego malinowe wargi na
swoich . Znów mogłam poczuć jego zapach . Znów mogłam poczuć jego dotyk .
Gdybym wiedziała , że ten dzień się tak skończy to już z samego rana , bym tu
była ..
***
Łapcie rozdział !
Cieszycie się z takiego , obrotu akcji ?
Komentujcie !
Polecacie innym tego bloga ?
Podoba się ?
Był ktoś wczoraj , na koncercie Jus'a ?
Był ktoś wczoraj , na koncercie Jus'a ?
3/4 komentarze -->>Następny rozdział
Pozdrawiam Styles'owa ♥ [POPYTAJ]
Jakie to słodkie ! Ile ja bym dała żeby mnie to spotkało ;(
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział <3 Na pewno będę wpadać częściej. Mogłabyś informować mnie o kolejnych rozdziałach w zakładce SPAM na moim blogu? Byłabym wdzięczna <3
OdpowiedzUsuńTymczasem zapraszam na trzeci rozdział mojego opowiadania o Gabrielle i Niallu. ♥
http://www.gabrielle-quinn.blogspot.com