wtorek, 26 marca 2013

Rozdział 21 . Tak..



**Jess**
Wiecie jak to jest , stracić kogoś przez własną głupotę ? Nie  ? To ja wam podpowiem , bo wiem jak to jest . Uświadomiłam sobie , że prawdopodobnie gdybym dała wytłumaczyć się Harry’emu , wszystko nie skończyłoby się tak , jak się skończyło ..Teraz nawet nie wiem , czy go odzyskam . Bo co z tego , że wiem jak było ? Co z tego , że go kocham ? A kocham i to bardzo ..Tylko ja nie umiem , nie umiem spojrzeć mu w oczy . Bo wiem , że to ja zawaliłam . Nie dałam mu się wytłumaczyć ..Jestem głupia i chociaż każdy mnie pociesza , to ..to nie pomaga .
Ból , smutek , złość ..to są uczucia . Od nich po prostu się nie uwolnisz . I choćbyś chciała , będą z tobą przez całe życie ..Ale tylko w jednym przypadku ..Za przykład macie , moją sytuację . To tak samo jak z miłością ..Raz nad wozem , raz pod wozem ..i też nic , nie możesz zrobić , bo się nie da . Owszem życie jest trudne , ale z czasem każdy powoli się jego uczy . Tylko zawsze coś zrobisz źle ..Nigdy nie będzie perfekcyjnie . I to chyba jest najtrudniejsze , do zrozumienia . Bo my nie chcemy tego ..nie chcemy wiedzieć , że tak jest . Ale wiemy i od tego nie uciekniemy . Bo przecież , uczymy się na błędach .. Możliwe , że nigdy się tego nie dowiemy ..
Obudziłam się ..To ja zasnęłam ? Widocznie tak było . Zobaczyłam nad sobą dobrze znaną mi twarz z bujnymi lokami ..Danielle . Leniwie się podniosłam i spojrzałam na przyglądającą mi się , dziewczynę .
- Hej ? – powiedziałam pytająco . Nie otrzymałam odpowiedzi ..no może otrzymałam , tylko że w formie przytulenia . Uśmiechnęłam się lekko pod nosem i odsunęłam delikatnie , od przyjaciółki .
- Zbieraj się idziemy na zakupy ! – wyszczerzyła się . Nie , nie , nie ! Nie mam ochoty . Kolejny dzień chcę spędzić w łóżku , z herbatą i nudną książką , do tego słuchawki i nie za wesoła piosenka ? Tak , tak chcę właśnie spędzić kilka następnych lat ..Pokiwałam niechętnie , przecząco głową . Niestety na dziewczynie , nie zrobiło to większego wrażenia . Szarpnęła mną lekko i już po kilku sekundach stałam na równych nogach . Dan przeczesała włosy i popchnęła mnie w stronę łazienki . Leniwie , ale jednak ..weszłam do niej . Podeszłam do lustra i aż sama , siebie się przestraszyłam . Mokre od płaczu oczy i roztrzepane na wszystkie strony świata , włosy . Przemyłam twarz zimną wodą i wskoczyłam pod prysznic . W miarę dobra woda , spływała po całym moim ciele . Nie powiem , pomogło mi to . Dokładnie wytarłam się ręcznikiem i weszłam do ‘mojego’ pokoju , gdzie nadal siedziała moja przyjaciółka . Pokazała głową na torbę , a ja głośno westchnęłam . Podeszłam bliżej leżącej na ziemi rzeczy i wyjęłam z niej taki zestaw:[KLIK] Przebrałam się , uczesałam w wysokiego kucyka i byłam gotowa sama , nie wiem na co ..Ahh no tak ! Na zaakupy . Danielle uśmiechnęła się szeroko , złapała za rękę i pociągnęła w stronę stojącego przed domem mojej cioci , auta . Weszłam do niego bez jakichkolwiek oporów . Kto wie ..może ten wypad na miasto , poprawi mi mój dobijający wystarczająco , humor ? Już po kilkunastu minutach , byłyśmy przed centrum handlowym . Przed dużym budynkiem stały , jeszcze dwie moje przyjaciółki . Jak się zapewne domyślacie , było to Perrie i Eleanor . Dziewczyny podbiegły do mnie i mocno wyściskały . Odsunęły się powoli i gdy już zostałam wypuszczona z ich objęć , mogłyśmy zacząć nasze podboje na sklepy . Na pierwszy rzut poszło Reserved , potem H&M , a następnie Claries , CCC i jeszcze wiele , wiele innych . Ostatecznie moje zakupy składały się z tego :[KLIK],[KLIK],[KLIK] . Ogólnie byłam zadowolona . Tylko szczerze mówiąc na sukienkę ubłagały mnie dziewczyny . ‘ Zmęczone’ ruszyłyśmy do jakiejś kawiarenki . Zamówiłyśmy po latte i czekałyśmy na napoje . W między czasie rozmawiając , chociaż mnie się do tego jakoś szczególnie , nie rwało .
- Jak się trzymasz ? – zapytała El . Wszystkie spojrzały na mnie , troskliwymi spojrzeniami
- A jak mam się trzymać ? – odpowiedziałam pytaniem , na pytanie . Tak Eleanor bardzo dobrze . Czujecie ten sarkazm ?
- Wiem , że jest Ci ciężko , ale spróbuj z nim porozmawiać ..- odezwała się Pezz . Może ma rację ..Zdecydowanie .
- Ale mi jest z tym źle . Boję się  mu spojrzeć prosto w jego oczy – odparłam . W te jego piękne , zielone tęczówki , do tej pory przepełnione miłością . Ale czy do mnie ? Zapewniał mnie o tym , więc raczej tak ..Dziewczyny lekko się uśmiechnęły , ale tak ..tak ..tak ..tajemniczo . One chyba coś knują ..Co ja gadam ?! One na sto procent , cos knują ! Ciekawe czy to będzie coś , co im wyjdzie na dobre ..Po dobrej godzinie byłyśmy już w samochodzie , który miał zawieść mnie do domu Martiny . Jednak tam mnie , nie zawiózł . Zatrzymałyśmy się pod domem chłopaków z czego nie byłam zadowolona . Widzicie ! Mówiłam , że coś knują !
- Masz . – Elka podała mi torbę z zakupiona przez mnie , sukienką .
- Po co , mi to ? – spytałam zdezorientowana
- Nie gadaj , tylko ubieraj ! – rozkazały równocześnie
- Ale , że tutaj ?! –oburzyłam się . One tylko pokiwały twierdząco głowami . Matko jedyna ! Zgłupiały ! Wyszły z pojazdu , zostawiając mnie samą . Ponownie westchnęłam cicho i zaczęłam zakładać na siebie , strój . Gdy już byłam przebrana , wyszłam z auta , gdzie przed nim spotkałam , prawdopodobnie czekające na mnie dziewczyny . Kąciki ich ust , uniosły się do góry na mój widok . Bez wahania , pociągnęły mnie w stronę ogrodu chłopców . Na miejscu byli już wszyscy , jeżeli mogę to tak nazwać . Czyli : Justin , Louis , Niall , Zayn , Liam i kilka nieznanych mi osób . Przy basenie stała mini scena . Przypuszczam , że chłopcy będą śpiewać . Ale gdzie jest , ON ? Może to i dla mnie dobrze , że go teraz tutaj , nie ma ? Raczej nie ..chyba . Moi przyjaciele płci przeciwnej , przywitały się z nami i zasłonili mnie ? Tak . Stanęli murem przed mną , a na dodatek jeszcze tyłem . Nie no . JA dziękuję ! W pewnym momencie światła zgasły ( było już dosyć późno ), a zostało tylko jedno . Prawdopodobnie skierowane na al’a scenę . Po chwili usłyszałam bardzo , ale to bardzo , dobrze znany mi lekko ochrypnięty , głos. Serce zaczęło walić mi sto razy mocniej . Mimo , że go nie widziałam , a to z nie znanych mi powodów 
- Nie wiem , czy tu jesteś , ale muszę spróbować ..- powiedział ..Harry . Mój Harry . Teraz to nie , mój ..Łza zakręciła mi się w oku , bo przecież jeszcze do niedawna był cały , mój .. Zaraz po tym , usłyszeć można było pierwsze nuty znanej piosenki Biebera . Jus odwrócił się do mnie i puścił dyskretne oczko , by po chwili znowu się odwrócić . Byłam zdezorientowana , bo nie wiedziałam co się dzieje . Postawcie się w mojej sytuacji ..Wiem , chore .. Nagle usłyszałam jak Harry zaczął śpiewać ‘ Nothing Like Us ‘ [KILK I OBEJRZYJ CAŁY FILMIK , PROSZĘ ! ]Na refrenie , stojący przed mną przyjaciele powoli się odsunęli , tak bym mogła zobaczyć Styles’a . Łzy ciekły  i po policzkach . Jednak one nie były ze sumtku , bezradności , czy zła ..One były z miłości do niego ..Naprawdę . Chłopak gdy tylko mnie zobaczył , nadal nie przestając śpiewać , powoli podchodził do mnie . Teraz staliśmy na środku . Ja i On . Nic więcej się nie liczyło . Delikatnie i niepewnie , otarł moje łzy , nie przestając śpiewać . Gdy zakończył spojrzał mi głęboko w oczy i zaczął mówić :
- Jessica . Wiem , że zawaliłem , ale ja już tak nie potrafię . Nie potrafię bez Ciebie żyć . To co było w tej piosence , dokładnie opisuje moje uczucia ..Jess ..Dziewczyno kochałem , kocham i kochać Cię będę już zawsze ..- wziął do ręki moja dłoń .- Przepraszam , przepraszam , przepraszam ! Ja Cię ..po prostu Kocham . Wybaczysz mi ? – zakończył pytając . Patrzałam na niego z niedowierzaniem , że właśnie takie piękne słowa , wypłynęły z jego ust . W dodatku szczere . Skąd to wiem ? Widzę ..
- Tak..-szepnęłam i wpiłam się w jego wargi . On natychmiast odwzajemnił pocałunek , jednocześnie go pogłębiając . Wokół nas rozległy się gwizdy i oklaski , ale my nic sobie z tego nie robiliśmy . Cieszyliśmy się chwilą , sobą . Znów mogłam poczuć jego malinowe wargi na swoich . Znów mogłam poczuć jego zapach . Znów mogłam poczuć jego dotyk . Gdybym wiedziała , że ten dzień się tak skończy to już z samego rana , bym tu była ..

***
Łapcie rozdział ! 
Cieszycie się z takiego , obrotu akcji ? 
Komentujcie ! 
Polecacie innym tego bloga ? 
Podoba się ? 
Był ktoś wczoraj , na koncercie Jus'a ?
3/4 komentarze -->>Następny rozdział 
Pozdrawiam Styles'owa ♥ [POPYTAJ]

2 komentarze:

  1. Jakie to słodkie ! Ile ja bym dała żeby mnie to spotkało ;(

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny rozdział <3 Na pewno będę wpadać częściej. Mogłabyś informować mnie o kolejnych rozdziałach w zakładce SPAM na moim blogu? Byłabym wdzięczna <3
    Tymczasem zapraszam na trzeci rozdział mojego opowiadania o Gabrielle i Niallu. ♥
    http://www.gabrielle-quinn.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Dodaj komentarz . To dla mnie bardzo ważne .!