środa, 20 marca 2013

Rozdział 16.Wy jesteście dziwni ...

Czytasz=komentujesz
Włącz [KLIK]
**Jess**
Po tym całym zajściu , przed naszymi drzwiami udaliśmy się do apartamentu Zerrie . Ku mojemu zdziwieniu był tam porządek , a przecież wszyscy dobrze wiemy , że Zayn raczej sam z siebie nie upilnował pokoju do takiego stanu . Co ta dziewczyna z nim robi.? Muszę jej podziękować ..Usiedliśmy wszyscy na wielkim dwuosobowym łóżku i włączyliśmy jakiś pierwszy film . Tym filmem było "Toy Story" No błagam ..Liaś był taki podekscytowany . Ileż można to oglądać . W tej chwili mogliby rzeczywiście przylecieć kosmici i uratować mnie przed oglądaniem tej kreskówki . Ale to nie kosmici mnie wybawili , tylko Louis . Chociaż miał głupi pomysł , to należy mu się nagroda .
- Zagrajmy w butelkę - wrzasnął i spojrzał po każdym z nas
- Okey - zgodziłam się . W sumie się trochę można pobawić ..Nie.?
- Ale nie taką zwykłą butelkę - odparł tajemniczo . Jak nie zwykłą butelkę , to jaką .? Ten koleś zaczyna mnie przerażać - W ..rozbieraną .! - zboczeniec . Innego słowa na niego nie mam ..no może parę innych . Odrazu się sprzeciwiłam , co oczywiście zrobiły też dziewczyny , ale te matoły poparli ten pomysł . Nawet Liam , który przerwał oglądanie swojej bajki . Podobno włączyli reklamy . Chłopcy usiedli w okrągłym kółku i zakręcili jakąś butelką po wodzie mineralnej . My , płeć żeńska postanowiłyśmy , że zostawimy ich samych i poszłyśmy do mojego apartamentu , który dzielę z loczusiem . Urządziłyśmy sobie babski wieczór . O ile 22 można nazwać wieczorem , ale przecież jesteśmy na wakacjach . Wraz z Perrie nasypałam do misek jakiś chipsów i innych , a Dan i El przygotowały kosmetyki . Na małym stoliczku obok łóżka , postawiłam przekąski . Z racji ,że Eleanor najlepiej maluje paznokcie , to ona pierwsza wzięła się do roboty , na Danielle . Śmiałyśmy się przy tym jak głupie , bo dziewczyna robiła przedziwaczne miny . Po godzinie już każda z nas miała już swoje pomalowane . Efekt końcowy to jedno wielkie WOW .! Moje wyglądały tak :[KLIK] Pezz tak: [KLIK] El tak : [KLIK] , a Dan tak: [KLIK] . Mimo , że było całkiem fajnie , chciałyśmy sprawdzić co u chłopaków . Wyszłyśmy z pokoju i weszłyśmy do drugiego . Uchyliłyśmy drzwi . Zobaczyłyśmy tam chłopaków siedzących w takich samych pozycjach jak przed naszym wyjściem , tylko że teraz byli w samych..bokserkach . Mój chłopak nawet już miał ściągać, ale na szczęście w porę zauważył nas .
- Wy jesteście dziwni - powiedziałyśmy w tym samym momencie . Zostawić ich na chwilę nie można . No dobra może 2 godziny , ale to szczegół . W końcu możemy trochę porozmawiać z dziewczynami . My też mamy swój świat ..ale żeby takie rzeczy . Z kim ja żyję .? Znowu się powtarzam , ale inaczej nie mogę . Oni się do Zoo nadają . Skakali by sobie po drzewach . Jedli banany , marchewki i co tam jeszcze . Jak dla nich byłby to raj . Takie al'a małpy . O właśnie .! To dobre określenie . Widzicie jaka jestem mądra i inteligenta.? W każdym bądź razie pozbierałyśmy porozrzucane po pokoju ubrania i kazałyśmy im na siebie włożyć . Było trochę jęków niezadowolenia , ale nareszcie ustąpili . Każda wzięła swojego chłopaka i poszła z nim do apartamentu . Pierwsze co Harry zrobił po wejściu do pomieszczenia to zapytał czemu jest tu tak zimno . Achh no tak . Zapomniałam zamknąć okna jak wychodziłam , a jest już noc . Czym prędzej je zamknęłam i przebrałam się w pidżamę . Wepchałam się do łóżka w którym leżał już Hazz i przytuliłam do niego . Dobrze , że nie pili bo o wiele gorzej by to wyglądało . Nie mam nic do ich zabaw , ale jesteśmy w hotelu ..bez przesady . Mogą się bawić tak w domu ..Nawet nie zauważyłam jak zasnęłam . Ten chłopak juz po prostu tak na mnie działa .
**Rano**
Obudziłam się wypoczęta , co naprawdę jest dziwne , bo zazwyczaj tak się nie dzieję . Obróciłam się na drugi bok i zobaczyłam słodko śpiącego chłopaka . Delikatnie musnęłam jego usta w celu przebudzenia , ale chłopak pogłębił pocałunek . Czyli nie spał .?! Oszust.!  Przeciągnęłam się leniwie , tym samym odrywając od niego . Spojrzałam w jego zielone , piękne oczy i momentalnie na mojej twarzy pojawił się usmiech , tak samo jak u niego , tylko że różnicą były słodkie dołeczki Hazzy . Zaśmiałam się i wyszłam z jakże wygodnegi i miękkiego łóżka . Podeszła do nie rozpakowanej walizki i wyjęłam z niej to : [KLIK] . Weszłam do łazienki , umyłam się i ubrałam . Gotowa wyszłam i zobaczyłam robiącego coś na moim laptopie , chłopaka . Przysiadając się do niego , zobaczyłam ukradkiem co przeglądał . Tak jak myślałam był to Twitter . Popatrzył jeszcze chwilę , po czym zamknął sprzęt .
- Co dzisiaj robimy.?- spytałam patrząc w jego oczy , kolejny raz w tym dniu
- Plażaaa - przeciągnął i się zaśmiał , co również zrobiłam też ja . Po dosłownie kilku sekundach , do pokoju wpadł Lou .
- No moje marcheweczki , zbierać się na śniadanie.! - wrzasnął i wybiegł z naszego apartamentu . Mój chłopak w miarę się ogarnął . Zeszliśmy trzymając się za ręce i już po 5 minutach byliśmy w jadalni samoobsługi . Tak to ja mogę codziennie . Każdy nałożył sobie co innego , oprócz Niall'a który na talerzu miał wszystko .! Ja nie wiem jak on tyle mieści i nie tyje . Musze go zapytać . Zjedliśmy swoje porcje i wyszliśmy z hotelu . Już po chwili byliśmy na piaszczystej plaży . Chłopcy jak to chłopcy , rozdali kilka autografów , ale dziewczyny były wyrozumiałe i zostawiły ich w spokoju . W końcu oni są na tak jakby urlopie  ..Rozłożyliśmy koce , zdjęliśmy ubrania by być w samych strojach kąpielowych . Stałam właśnie przy barze z napojami , gdy zauważyłam , że podchodzą do mnie dziewczyny . Postanowiłam , że zrobimy trochę na złość naszym chłopakom . Przyda im się trochę zazdrości . Tak wiem jestem zła ..Naturalnie chcę zobaczyć tylko reakcję loczka . Przedstawiłam plan dziewczyn , a one także się zgodziły . Zaczęłyśmy swój plan Wzbudzić zazdrość i działałyśmy . Każda z nas zaczęła flirtować z jakimś przystojnym kolesiem . Ja wybrałam jakiegoś całkiem , całkiem . Oczywiście Harry był o wiele , wiele lepszy . Zamówiłam jakiś kolorowy napój i zaczęłam działać .
W sumie nie miałam dużo roboty , bo sam zaczął rozmowę .
- Jak masz na imię , piękna .? - zapytał . W głębi chciało mi się śmiać , ale nie mogłam tego po sobie pokazać , bo wiedziałam , że Harry na mnie patrzy .
- Jessica , a ty .? spytałam kręcąc rurką .
- Mat - odpowiedział . Spojrzałam na niego i zalotnie się uśmiechając powiedziałam
- Masz dziewczynę .? - jakoś mnie to nie interesowało , ale poszłam w ślady za przyjaciółkami .
- Nie , ale mogę mieć - puścił do mnie oczko . Co za palant .! - A ty masz chłopaka .?
- Tak ma - poczułam tak dobrze mi znany zapach , a potem ręce które mnie obejmowały - Jestem Harry , jej CHŁOPAK - podał Mat'owi rękę . Mój nowy 'kolega' był nieźle zdziwiony . Pewnie dostrzegł kim jest .
- Ten z One Direction .? - miałam rację , jak zwykle ..
- Tak , a teraz zabieram MOJĄ dziewczynę - uśmiechnął się do niego sztucznie Hazz i złapał mnie za rękę , pociągając w stronę wody . - Nie wystarczam Ci.? - zgiął usta w podkówkę . Zaśmiałam się . Teraz wiem , że naprawdę mnie kocha
- Oj Harry . Chciałam sprawdzić czy będziesz zazdrosny - odpowiedziałam
- Udowodnij - uśmiechnął się zwycięsko . Zbliżyłam się do niego i złożyłam na jego ustach czuły , długi pocałunek
- Wystarczy .? - spytałam
- Nie e - mruknął i ponownie wpił się w moje rozgrzane usta . Uśmiechnęłam się i zaczęłam chlapać chłopaka lekko wodą . Od razu się od mnie odkleił . Wziął na ręce i wrzucił do niej . Wynurzyłam się i spojrzałam na śmiejącego chłopaka
- No chodź się przytulić - powiedziałam słodko
- Nie waż się .! - krzyknął i zaczął uciekać , a ja zaczęłam go gonić . W taki oto sposób wylądowaliśmy na piasku , a po sekundzie na nas reszta przyjaciół . Jacy oni są ciężcy razem .!

***
Macie rozdział : ) Taki o wyszedł . Piszcie co myślicie . To dla mnie naprawdę , ale to naprawdę ważne .!
Pozdrawiam Styles'owa ;3


3 komentarze:

  1. fajny :D aż sama bym sięna takie wakacje przejechała ;3

    OdpowiedzUsuń
  2. 39 yrs old Quality Control Specialist Deeanne Capes, hailing from Saint-Jovite enjoys watching movies like Doppelganger and BASE jumping. Took a trip to City of Potosí and drives a Supra. Bonusy

    OdpowiedzUsuń

Dodaj komentarz . To dla mnie bardzo ważne .!