- Jess? - odezwała się zszokowana dziewczyna . W jej oczach widać było łzy, ale nie wypłynęły .
- Gem..- szepnęłam i nadal się nie ruszyłam
- No co tak stoisz?! Chodź się przytul, głupku - powiedziała szczerząc się . Bez żadnego wachania, podbiegłam do niej i już po chwili, utkwiłyśmy w swoich objęciach . Nie kryłyśmy uczuć ..Ze szczęścia, rozryczałyśmy się na dobre .
- Czy ktoś może mi uświadomić, co się właśnie dzieje?! - Usłyszałyśmy zdezorientowany głos Harry'ego . Momentalnie stanęłyśmy na baczność, przed Styles'ami . - Nie można się z przyjaciółką , poprzytulać ? – zapytała Gemma
- Przyjaciółką ? To wy się znacie ? – można powiedzieć , że
Hazz był w lekkim szoku .
- Tak . Znamy się – odpowiedziałam z uśmiechem . To prawda .
Brunetka jest moją przyjaciółką , tak samo jak Sam , ale wiecie jak z tą druga
jest ..
- Ale , jak ?! –chłopak drążył temat .
- Może najpierw usiądziemy , a potem nam opowiecie –
zaproponowała kobieta o imieniu Anne
- Okey – mruknął loczek i podążył za swoją rodzicielką . Już po
chwili wszyscy , zasiedliśmy na skórzanej kanapie w salonie . Pozostali
przyglądali się nam z zaciekawieniem ..co było troszeczkę krępujące . – Więc ?
- Poznałyśmy się trochę nietypowo – odparła dziewczyna , obok
mnie – Byłam w Centrum Handolwym i zaszłam do Croop’a . Wzięłam kilka rzeczy do
ręki i podeszłam w stronę przymierzalni . Nie czekając na nic , weszłam do
jednej z nich , a tam akurat znajdowała się Jessica . W ramach przeprosin
zaprosiłam ja na kawę i ciasto . Tak właśnie się zaprzyjaźniłyśmy . Potem ja
musiałam wyjechać z Dortmundu , więc utrzymywałyśmy kontak telefonicznie ,
dopóki ja nie zmieniłam numeru ..- opowiedziała naszą historię . Dokładnie tak
było . Trochę śmieszne , ale dzięki temu jednemu spotkaniu , rozkwitła nasza
przyjaźń . Mój chłopak patrzył raz na mnie , a następnie przenosił wzrok na
swoją siostrę .
- Yyy..Harry ? – nic – Harry ! – nic – HARRY ! – wrzasnęłyśmy
równocześnie i to ostatecznie podziałało .
- Co ?! – spytał wstrząśnięty , co u nas wszystkich wywołało
wybuch , donośnego śmiechu .- Co Was , tak bawi ?
- Twoja mina – odparł jego ojczym
- No wiecie co ?! – oburzył się
- Co ? – spytałam
- Nic – i sam zaczął się śmiać . Jak już wcześniej mówiłam ,
on ma dosyć zmienne nastroje .
- Brat , w ciąży jesteś ? – odezwała się Gem , a ja po prostu
już nie wytrzymywałam ze śmiechu . Zresztą Anne i Robin , też .
- Nie e . Czemu tak pomyślałaś ? – spojrzał na nią , jak na
kosmitę z innego wymiaru .
- Bo masz zmienne nastroje – zaśmiała się
- Też mu tak , mówię – przybiłam sobie z nią piątkę .
- Wy nadajecie się na kabaret – odparł mężczyzna , który
wszystkiemu przyglądał się z rozbawieniem .
- Bez przesady – machnęłam ręką . No może było w tym trochę racji
, ale gdyby dodać do tego pozostałe One Direction ..to by dopiero było , coś .
- Naprawdę – dodał i podniósł swoje cztery litery . Zanim się
obejrzałam , go już nie było w pomieszczeniu .
**Godzinę później **
- Harry , pokażesz mi łazienkę ? – zapytałam , zamyślonego
chłopaka
- Co ?- odwrócił się do mnie
- Pytałam , czy pokażesz mi łazienkę – odparłam
- A tak , tak – złapał mnie za rękę i kręconymi schodami ,
poprowadził na górę . Zatrzymaliśmy się przy białych drzwiach , a już chciałam
wchodzić .- Czekaj ! – powiedział – Po co tam idziesz ? – spojrzałam na niego ,
jak na idiotę
- Naprawdę nie wiesz , po co chodzi się do łazienki ?
- Wiem , a chcesz ręcznik ? – spytał
- No raczej – zaśmiałam się . Loczek na chwilkę zniknął mi z
oczu , ale zaraz wrócił i wręczył mi do rąk , beżowy ręcznik . Po kolorze
stwierdzam , że rodzina musi lubić ten kolor .. Weszłam do pomieszczenia , ściągnęłam
z siebie ubrania i wskoczyłam pod prysznic . Miałam też do wyboru wannę , ale
chciałam szybciej się umyć , z racji że jestem zmęczona .
**Harry**
Zszedłem na dół i powędrowałem do kuchni , gdzie krzątała
się moja mama . Oparłem się o blat stołu kuchennego i pogrążyłem się w myślach .
Ciekawie Gem poznała Jess . W przymierzalni ..Dobra koniec !
Z rozmyślań wyrwał mnie głos , bardzo bliskiej mi kobiety .
- Synku , co jest ? – odezwała się , zmartwiona
- Nic . Tak sobie po prostu myślę – odpowiedziałem z
uśmiechem na twarzy
- Byliście gdzieś razem ..w sensie , że ty i Jessica ? –
nagle zmieniła temat .
- Noo. Na Hawajach – podrapałem się po głowie
- Ale byliście wszyscy ..A tak , tylko ty i ona ? – odłożyła
ścierkę , koło zlewu i spoglądnęła na mnie .
- Umm..Nie – zająkałem się
- Nie ? To na co czekasz ? – zdziwiła się
- Nie rozumiem – pokręciłem głową
- Pojedzcie gdzieś tylko we dwoje – dodała , a ja w końcu
załapałem . W sumie ..to nie jest taki zły pomysł . Na dodatek za trzy dni mamy
dwu miesięcznice . Tylko gdzie by tu wyjechać ? Hmm..JUŻ WIEM !
***
Napisałam ! Proszę głosujcie w ankiecie i komentujcie !
NAWET JEDNO , MAŁE SŁOWO , A DAJE WIELKĄ MOTYWACJĘ !
Pozdrawiam , Styles'owa ♥
co było z tą drugą ? już nie pamiętam, a poza tym pomieszały mi się sytuacje, bo czytam jeszcze trzy blogi poza twoim ;p
OdpowiedzUsuńłiii wyjazd we dwoje ! romantycznie się zapowiada ^^ / Pati.
Jak nie pamiętasz co było z Sam , możesz sprawdzić w 24 rozdziale ; )
UsuńŚwiete opowiadanie znalazłam je dziś i przeczytałam każdy rozdział czekam na dalsze :)
OdpowiedzUsuńCudne :P w jeden dzień nadrobiłam wszystkie rozdziały ;d
OdpowiedzUsuńMasz wielki talent do pisania :)
Kiedy następny rozdział ? ;d A.K.
Świetnie piszesz.
OdpowiedzUsuń:)
Super , super, super! Nie mogę się doczekać next'a :)
OdpowiedzUsuń